Ziemia Pszemka
Uśmiechem zdobywać świat

Échame La Style

Jak najlepiej zacząć kolejny rozpoczynający się miesiąc, który na dodatek jest tym ostatnim w obecnym roku? Zwyczajnie, bo przecież w większości przypadków, nowy tydzień, nowy miesiąc czy nowy rok, choć wydaje się dobrym pretestem do zmiany swojego życia, to jednak mija nam jak wszystkie poprzednie dni. 
Dlaczego tymi słowami rozpocząłem dzisiejszy artykuł?
A no dlatego, że ostatnio byłem na filmie, który w nieznacznym ale konkretnym stopniu zmienił troszkę moje podejście do swoich słabości, życia i problemów z którymi codziennie się stykamy. Mam nadzieję, że uda mi się poświęcić trochę miejsca na swojej stronie recenzji wspaniałego, motywującego i opartego na faktach filmu, ale o tym za parę tygodni. Dziś nieco się rozgrzejemy, bo sypnęło śniegiem.

Jak już mówiłem, zaczął się grudzień. Nie wiem jak w innych regionach Polski, ale na południu jest biało, bowiem w ostatni dzień listopada spadł pierwszy śnieg, który mam nadzieję utrzyma się do świąt. W związku z tym szata strony jak widzicie wali chłodem i będzie waliła tak przynajmniej do stycznia, ale zapewniam, że dzisiejszy artykuł rozgrzeje was do tańca.


Nowy hit autora ,,Despacito"

Nazywanie go hitem to trochę przesada, ale trzeba pogratulować Fonsiemu, że tak szybko powstał na nogi. PSY, gdy okazało się, że ,,Gangnam Style" podbiło świat, koncertował i czerpał jak najwięcej ze swoich ,,pięciu minut", bowiem, każdy twórca czy to muzyczny czy jakikolwiek inny doskonale wie, że taki sukces się nie powtarza. Tworzył więc podobnie jak Fonsi nowe wersje hitu jak np. wersję z Hyuną (piosenkarką tego samego gatunku, który reprezentuje PSY, czyli k-popu). Nie można jednak było ciągle podniecać się swoim jedynym hitem, więc by nie zostać wokalistą jednego utworu, 9 miesięcy później stworzył nowy, a mianowicie ,,Gentleman", który w niecałe 3 dni, wbił 100 mln, co daje mu do dzisiaj najszybsze osiągnięcie 100 mln odsłon. Jak na tym tle wypada nowy utwór latynowskiego wokalisty?

Owocna współpraca

,,Despacito" na obecną chwilę jest jedyną piosenką Luisa Fonsi, która przekroczyła 1 i 2 miliardy odsłon. Jedną z trzech na YouTube, która ma więcej niż 3 miliardy i jedyną, mającą 4 miliady wyświetleń. 
Piosenka jest na tyle popularna mimo minionego trendu, że 3 grudnia o 09:54 osiągnęła 4 444 444 444 odsłon.
Wiadome jest, że nic tego utworu na obecną chwilę nie pobije, ciężko to sobie wyobrazić, ale portorykański wokalista ogarnął się, przestał wrzucać na swój kanał ciągłe remixy letniego hitu i współpracując z amerykańską piosenkarką, po 10 miesiącach od publikacji ,,Despacito", ukazał światu piosenkę o ewidentnie hiszpańskim tytule a mianowicie ,,Échame La Culpa. Po kilku odsłuchaniach wpada w ucho, pojawiają się wątki wokalne nawiązujące do poprzedniego utworu takie jak zawołania: ,,Aaaj! Fonsi!" czy ,,Oh! Nooo!". Teledysk również trzyma tamten klimat, kolorami i tańcem do złudzenia przypominając kontynuację hiszpańskiego ,,Powolutku".
Piosenka od 3 tygodni jest już na YouTube, i ma blisko 200 mln odsłon. Jest to nawet dobry wynik, biorąc pod uwagę, w ciągu doby miała 17,4 mln odsłon, czyli o 12 mln więcej niż ,,Despacito", który w 24h miał 5 mln odsłon. Tak dobre liczby pozycjonują piosenkę na 14 miejscu pod względem liczby uzbieranych wyświetleń w ciągu doby na YouTube.To nie koniec sukcesów, bo tydzień później osiągnęła 100 mln odsłon, czyli w 9 dni. ,,Despacito" na ten pułap potrzebował prawie dwa tygodnie, czyli 5 dni więcej. Dobrze, że Luis nie spoczął na laurach i ruszył d#psko, bo choć żaden jego kolejny utwór nie pobije hitu lata, to jednak sprawią, że repertuar koncertowy chociaż trochę się poszerzy.


Trzecie trzy miliardy


Gdy tak rozmawiamy o obecnych hitach, to warto wrócić do dawnych przebojów, by poczuć nutę nostalgii. Utwór, który był pierwszym w historii globalnym przebojem, bijącyn rekordy wyświetleń na YouTube, był koreański taniec, który zawojował światem. I choć wypada blado przy ,,Despacito", który po 10 miesiącach istnienia w Internecie ma 4,4 mld odsłon to jednak swoje zrobił. Zatrzymał licznik wyświetleń i wprowadził do obiegu YouTube'owego pojęcie miliard, którego żaden inny utwór wcześniej nie miał zaszczytu używać. 25 listopada o 23:56 przekroczył jak trzeci w historii serwisu z filmikami, 3 miliardy odsłon. Pewnie powiecie, że to nic takiego, bo potrzebował na to 5 lat i 4 miesiące, podczas gdy latynowski przebój nie ma nawet roku a ma prawie 4,5 miliarda odsłon. No tak, szybkością nie może się chwalić, ale kolejnością już tak. Jako pierwszy osiągnął 1 i 2 mld a jako trzeci osiągnął 3 miliardy! Dla porównania ,,See You Again" był 10 filmem na YT, który wbił milard a drugim, który wbił 2 i 3 miliardy. ,,Despacito" osiągnął miliard jako 54ty film, 2 mld wbił jako 12sty w kolejności a 3 miliardy już jako pierwszy w historii!!! Mimo, że ,,Despacito" szybkością rozwalił ,,Gangnam" na łopatki i wyprzedził wszystkich to jednak, koreański hit na zawsze zapisał się na kartach historii jako film, który wprowadził istnienie miliarda. Zobaczcie jak prezentuje się teraz finałowa piątka z podziałem na prędkości dobicia do 3 miliardów.

TOP 5 najpopularniejszych filmów na YouTube
 
Stan z 26 listopada 2017, 11:00

Podium

1. Luis Fonsi ft. Daddy Yankee - Despacito - 4 400 641 448 (204 dni)

2. Wiz Khalifa - See You Again - 3 233 705 421 (853 dni)

3. PSY - Gangnam Style - 3 000 393 281 (1959 dni)

Pozostałe miejsca: (stan z 29.11.2017. 17:30)

4. Justin Bieber - Sorry - 2 838 093 587

5. Mark Ronson ft. Bruno Mars - Uptown Funk - 2 784 018 913


Także to by było na tyle, bezsensownego, rankingowego artykułu, który oprócz tego, że podważa pewne statystyki i liczby internetowe, to nic nie wnosi do życia.
Mam nadzieję, że kolejny artykuł coś do niego wniesie i nie ograniczy się tylko do chwilowego relaksu.

Udanej zimy!
Pszemek tl 


Dodano: 3 grudnia 2017, 12:30
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja